
Max Verstappen, mistrz świata, zakończył wyścig o Grand Prix Belgii na czwartym miejscu, nie mogąc wyprzedzić Charlesa Leclerca, który przez cały czas utrzymywał go za sobą. Holender był wyraźnie niezadowolony z ustawień swojego bolidu oraz opóźnienia startu ze strony dyrektora wyścigu.
Problemy Verstappena na torze Spa-Francorchamps
Verstappen podkreślił, że zmiany w ustawieniach jego samochodu w momencie startu na oponach intermedialnych nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. "To było rozczarowujące, ponieważ po rozmowie po Silverstone wiedzieliśmy, że musimy być ostrożniejsi w podejmowaniu decyzji," powiedział Verstappen. "Wybór ustawień okazał się błędny, a my nie mieliśmy szans na rywalizację na mokrej nawierzchni."
Po powrocie do slicków stało się jasne, że Verstappen i jego zespół są zbyt wolni na prostych odcinkach toru. "Mamy problem z balansem bolidu, co znacznie utrudniało nam ściganie," dodał.
Krytyka opóźnienia startu
Verstappen skrytykował także opóźnienie startu wyścigu, twierdząc, że mógł on rozpocząć się na czas. "Wierzę, że mokra nawierzchnia mogła zostać osuszona przez kolumnę samochodów za samochodem bezpieczeństwa," zauważył.
Charles Leclerc również odniósł się do rywalizacji z Verstappenem, mówiąc o wysokim poziomie napięcia podczas ich zmagań na torze.
Oscar joins a distinguished list of winners at Spa 🥇#F1 #BelgianGP pic.twitter.com/8vB70TPhkz
— Formula 1 (@F1) July 27, 2025