Kapitan Liverpoolu Virgil van Dijk i były napastnik Wayne Rooney stanęli naprzeciwko siebie w napiętym wywiadzie na żywo kilka dni po słownej wymianie zdań, w której Rooney skrytykował sposób prowadzenia zespołu przez Van Dijka i Mohameda Salaha. Po zwycięstwach Liverpoolu 2:0 nad Aston Villą i 1:0 nad Realem Madryt Van Dijk odniósł się do zarzutów, nazywając je „leniwą krytyką”, a drużyna w krótkim czasie odpowiedziała wynikami.
Konfrontacja po meczu z Realem Madryt
We wtorkowy wieczór, po domowym zwycięstwie Liverpoolu 1:0 nad Realem Madryt, Van Dijk został przeprowadzony wywiad, w którym analitykiem był Wayne Rooney. Van Dijk odniósł się do wcześniejszych uwag Rooneya i bronił podejścia zespołu.
W wywiadzie Van Dijk stwierdził: „Nie, nie żartuję! Myślę, że bardzo ważne jest, by spojrzeć na sprawy z perspektywy, pochylić głowę, pracować i wydostać się z tej sytuacji, bo mamy jakość, to nie jest problem”. Dodał też, że uważa krytykę za „leniwe” podejście.
Reakcja Rooneya i obrona krytyki
Rooney, analizując sytuację, uśmiechał się i żartował, mówiąc: „Nie będę nic więcej mówił, myślę, że ich sprowokowałem i wprowadziłem w serię zwycięstw!”. Jednocześnie Rooney podtrzymał swoje wcześniejsze uwagi.
Rooney powiedział: „To, co powiedziałem, było sprawiedliwe. Kiedy wygrywasz Premier League, a potem wchodzisz w serię porażek, których nie spodziewasz się po Liverpoolu z ostatnich kilku lat… Virgil, jako kapitan, masz szansę poprowadzić zawodników i to miałem na myśli”. Dodał, że reakcja Van Dijka i zespołu była „świetna”.
Głos Robbiego Fowlera i wewnętrzna dynamika drużyny
Legendarny napastnik Robbie Fowler, który także był w studiu, zapytał, czy zewnętrzny hałas wpływa na drużynę. Van Dijk wyjaśnił, że pracuje z 25-osobowym składem, z wieloma młodymi piłkarzami i kilkoma starszymi zawodnikami, i że każdy ma inne doświadczenia.
Van Dijk dodał, że krytyka bywa uzasadniona po serii porażek, ale czasem jest przesadzona z powodu dużej liczby platform, na których ludzie wyrażają opinie. Powiedział też, że bierze odpowiedzialność za wyniki i że komentowanie jego kontraktu w kontekście rzekomego rozluźnienia jest jego osobistą opinią.
Mecz, wynik i perspektywy
Liverpool w pełni zasłużył na zwycięstwo na Anfield; decydującą bramkę strzelił głową Alexis Mac Allister, a Thibaut Courtois wykonał kilka bohaterskich interwencji, które uchroniły Real przed cięższą porażką. Mecz oznaczał także powrót Trenta Alexander-Arnolda na murawę.
Kibice i media odnotowują, że kapitan i zespół odpowiedzieli na krytykę oraz na serię sześciu porażek w siedmiu meczach w najlepszy możliwy sposób — dwie wygrane w ciągu czterech dni. Liverpool zagra na wyjeździe z Manchesterem City w weekend; ewentualne zwycięstwo przeciwko bezpośredniemu rywalowi może sugerować, że kryzys w drużynie został zażegnany.
